Jak obliczyć zachowek i ile będzie on wynosił? Mogłoby się wydawać, że odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. W końcu przepisów dotyczących ustalania wysokości zachowku jest dosłownie kilka. Jednak jak to często bywa w prawie, kilka przepisów tak naprawdę opisuje całą skomplikowaną procedurę. Żeby prawidłowo obliczyć wysokość należnego zachowku, trzeba wykonać kilka dość złożonych kroków. Każdy z nich szczegółowo wyjaśniamy w tym artykule.
Punktem wyjścia zarówno do ustalania wysokości zachowku, jak i sprawdzenia, kto w ogóle ma do niego prawo jest określenie, jak przebiegałoby dziedziczeniu z ustawy, czyli bez testamentu.
Co ważne, ten krok musisz wykonać obojętnie, czy w praktyce zmarły spisał ostatnią wolę, czy też tego nie zrobił. Nawet gdy spadkobierców wyznacza testament, ustalenie reguł dziedziczenia ustawowego i tak będzie mieć znaczenie. To właśnie na ich podstawie wylicza się należny zachowek.
Przy dziedziczeniu ustawowym spadkobiercy podzieleni są na grupy spadkowe. W pierwszej kolejności dziedziczyć może tylko grupa pierwsza. Z kolei jeśli okaże się to niemożliwe, prawo do spadku zyskuje grupa druga i tak dalej. Osoby uprawnione do zachowku znajdują się jednak tylko w grupie I i II. Tylko one będą nas więc interesować w kontekście ustalania, ile wynosi zachowek.
Dziedziczenie w ramach I grupy spadkowej odbywa się pod warunkiem, że zmarły ma zstępnych (dzieci, wnuki itd.) które chcą i mogą dziedziczyć.
W pierwszej kolejności dziedziczy mąż lub żona zmarłego i najbliżsi zstępni, czyli dzieci. Dopiero jeśli dziecko nie może lub nie chce dziedziczyć, jego udział przechodzi na jego własne dzieci (wnuki spadkodawcy). Oznacza to, że w wielu przypadkach wnuki zmarłego w ogóle nie otrzymają spadku.
Zwykle udziały spadkobierców są równe, z tym zastrzeżeniem, że małżonek zmarłego musi otrzymać co najmniej 1/4 spadku. Jeśli więc dzieci jest co najmniej czwórka, małżonek zmarłego dostanie 1/4 spadku, a pozostałe 3/4 będą się dzielić równo między dzieci.
Jeśli zmarły nie ma zstępnych lub ci nie chcą albo nie mogą dziedziczyć (zostali wydziedziczeni, uznani za niegodnych dziedziczenia, odrzucili spadek, nie żyją, zrzekli się dziedziczenia) spadek dzieli się między małżonka zmarłego i jego rodziców. Mąż lub żona otrzymuje 1/2 spadku, a rodzice – po 1/4. Jeśli któryś z rodziców nie żyje lub nie może dziedziczyć, w jego miejsce wchodzą jego dzieci (rodzeństwo zmarłego).
Prawo do zachowku mają małżonek, zstępni i rodzice spadkodawcy, ale tylko pod warunkiem, że dziedziczyliby z ustawy. Jeśli więc np. chcesz otrzymać zachowek po swoim zmarłym dziecku, musisz ustalić, czy przy dziedziczeniu z ustawy spadek przypadłby II grupie. Jeśli dzieci lub wnuki zmarłego żyją, oznacza to, że dziedziczenie odbywa się w ramach grupy I. Spadek nie trafiłby więc do Ciebie, a tym samym zachowek również Ci nie przysługuje.
Druga ważna kwestia, to ustalenie, jak duży byłby Twój udział spadkowy. Na tym etapie nie znasz jeszcze konkretnych kwot, tylko sam ułamek.
Przykład: Zmarły miał żonę i dwójkę dzieci. Według zasad ustawowych to właśnie te 3 osoby powinny otrzymać spadek w równych częściach. Oznacza to, że prawo do zachowku mają właśnie żona i dzieci zmarłego, ale już nie jego wnuki i rodzice, bo ci nie dziedziczyliby w tej sytuacji według reguł ustawowych. Wiadomo też, że spadek dzieli się na równe części. Udział spadkowy żony i każdego z dziecka wynosi więc po 1/3.
Skoro wysokość udziałów w spadku mamy już ustaloną, teraz możemy obliczyć substrat zachowku, czyli konkretną kwotę pieniężną – podstawę obliczania zachowku.
Na substrat zachowku składa się:
Przykład: Spadkodawca zostawił po sobie spadek wysokości 500.000 złotych i 50.000 złotych długu. Oprócz tego przekazał córce w darowiźnie działkę budowlaną, której wartość obecnie wynosi 600.000 złotych. Nie ustanawiał zapisów windykacyjnych ani fundacji rodzinnej.
W takiej sytuacji substrat zachowku to czynna wartość spadku, czyli 450.000 zł (spadek-długi) + 600.000 zł wartości darowizny – w sumie 1.050.000 zł.
O ile w podanym przykładzie ustalenie substratu zachowku wydaje się bardzo proste, w praktyce jest zupełnie inaczej. Pamiętaj, że prawdziwe sytuacje rodzinne zwykle są znacznie bardziej zawiłe. Sprawę komplikuje też sposób ustalania wartości darowizn. Interesuje nas ich stan z chwili przekazania obdarowanemu, ale cena na moment ustalania zachowku.
Tym samym określenie elementów, które powinny być uwzględnione przy substracie zachowku i ustalenie ich wartości może okazać się co najmniej bardzo trudne. Osoby bez wykształcenia prawniczego i praktyki w zawodzie bardzo często popełniają w tym zakresie błędy. Właśnie dlatego w sprawie ustalenie wysokości zachowku należnego Tobie lub zachowku do zapłaty innej osobie warto skonsultować się z adwokatem od prawa spadkowego.
W dalszej kolejności substrat zachowku należy pomnożyć przez udział, który przysługiwałby danemu uprawnionemu z ustawy. W ten sposób otrzymasz wynik w postaci konkretnej kwoty pieniężnej. Np. gdyby Twój udział wynosił 1/3, a substrat zachowku 900.000 zł, dałoby to wynik w postaci 300.000 zł.
Wartość substratu pomnożona przez ułamek to jednak jeszcze nie należny komuś zachowek. Teraz tę kwotę trzeba pomnożyć odpowiednio przez 1/2 lub 2/3.
Przykład: załóżmy, że wynik obliczeń w ramach kroku 3 to w Twoim przypadku 300.000 złotych. Jesteś osobą dorosłą, zdolną do pracy, więc licząc zachowek, pomnożysz tę kwotę przez 1/2. Oznacza to, że możesz domagać się zachowku w kwocie 150.000 zł. Przynajmniej z dużym prawdopodobieństwem, bo pozostaje jeszcze krok 5.
To, że spadkodawca przekazał w testamencie cały swój majątek innym osobom, nie oznacza jeszcze, że należy Ci się zachowek. Z drugiej strony nawet jeśli nie ma testamentu, a Ty dziedziczysz część majątku, wciąż możesz mieć roszczenie dotyczące zachowku.
Znaczenie ma to, czy ustalona wartość trafiła do Ciebie z majątku zmarłego – niekoniecznie w formie spadku. Równie dobrze mógłby to być zapis windykacyjny albo darowizna. Na tym etapie trzeba więc jeszcze porównać to, co trafiło do Ciebie z majątku zmarłego z wysokością obliczonego zachowku. Jeśli więc np. zmarły zapisał Ci wiele lat temu nieruchomość, ale całkowicie pominął Cię w testamencie, to z dużym prawdopodobieństwem nie będziesz już mieć możliwości domagania się zapłaty zachowku przez spadkobierców.
Jak widzisz, cała ten temat jest znacznie bardziej skomplikowany niż ustalenie, komu należy się zachowek i wykonanie kilku obliczeń. Właśnie dlatego zamiast działać na własną rękę, najlepiej skonsultować się w tej sprawie z doświadczoną kancelarią od prawa spadkowego.
Kancelaria: Romulada Traugutta 84/1A, 82-300 Elbląg |
Zadzwoń do nas: |
E-mail: |